Najlepsze wiersze, cytaty — Jan Twardowski

przez Kasia Kowalska
wiersze, aforyzmy, cytaty

W tym miejscu znajdują się wszystkie wiersze Jana Twardowskiego, które wywarły na mnie wrażenie. Zbiór jest systematycznie uzupełniany. Gdybyś miał/a jakieś sugestie lub wątpliwości, co do źródeł lub treści, lub chciał/a się podzielić swoimi spostrzeżeniami, zapraszam do kontaktu ze mną lub dyskusji.

…………

 

Oda do rozpaczy Jan Twardowski

Bied­na roz­pa­czy
uczci­wy po­two­rze
strasz­nie ci tu do­ku­cza­ją
mo­ra­li­ści pod­sta­wia­ją nogę
asce­ci ko­pią
le­ka­rze prze­pi­su­ją prosz­ki ze­byś so­bie po­szła
na­zy­wa­ją cię grze­chem
a prze­cież bez cie­bie
był­bym sta­le uśmiech­nię­ty jak pro­się w deszcz
wpa­dał­bym w cie­lę­cy za­chwyt
nie­ludz­ki
okrop­ny jak sztu­ka bez czło­wie­ka
nie­do­ro­sły przed śmier­cią
sam obok sie­bie.


Dzię­ku­ję Ci po pro­stu za to, że je­steś

Dzię­ku­ję Ci po pro­stu za to, że je­steś
za to, że nie mie­ścisz się w na­szej gło­wie, któ­ra jest za lo­gicz­na
za to, że nie spo­sób Cię ogar­nąć ser­cem, któ­re jest za ner­wo­we
za to, że je­steś tak bli­ski i da­le­ki, że we wszyst­kim inny
za to, że je­steś od­na­le­zio­ny i nie od­na­le­zio­ny jesz­cze
że ucie­ka­my od Cie­bie do Cie­bie
za to, że nie czy­ni­my ni­cze­go dla Cie­bie, ale wszyst­ko dzię­ki To­bie
Za to, że to, cze­go po­jąć nie mogę, nie jest ni­g­dy złu­dze­niem
za to, że mil­czysz. Tyl­ko my – oczy­ta­ni anal­fa­be­ci chla­pie­my ję­zy­kiem.


Za­ufa­łem dro­dze

Za­ufa­łem dro­dze
wą­skiej
ta­kiej na łep na szy­ję
z dziu­ra­mi po ko­la­na
ta­kiej nie w porę jak w li­sto­pa­dzie spóź­nio­ne bu­ra­ki
i wy­sze­dłem na łąkę sta­ła świę­ta Agniesz­ka
– Na­resz­cie – po­wie­dzia­ła
– Mar­twi­łam się już
że po­sze­dłeś ina­czej
pro­ściej
po as­fal­cie
au­to­stra­dą do nie­ba – z na­gro­dą od mi­ni­stra
i że cię dia­bli wzię­li.


Jeśli miłość

naj­pierw nie chcie­li uwie­rzyć
więc mó­wi­li do sie­bie
że ich mi­łość za wiel­ka
nie­ob­ję­ta jak li­ście
za wy­so­kie za bli­skie
po­tem że to nie­praw­da
prze­cież tak jest ze wszyst­kim

lecz Ty co znasz pta­ki po ko­lei
i buki zło­te
wiesz że je­śli mi­łość to tak jak wiecz­ność
bez przed i po­tem.


Aby się stało

Gwiaz­dy by ciem­niej było
smu­tek by sta­le drep­tał
oczy po pro­stu by ko­chać
choć z za­mknię­ty­mi ocza­mi

wia­ra by cza­sem nie wie­rzyć
roz­pacz by wię­cej wie­dzieć
i jesz­cze ból by nie my­śleć
tyl­ko z in­ny­mi prze­trwać

ko­niec by ni­g­dy nie koń­czyć
czas by utra­cić bli­skich
łzy by cho­dzi­ły pa­ra­mi
śmierć aby wszyst­ko się sta­ło
po­mię­dzy świa­tem a nami.

Podobne w tym temacie

Subskrybować
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacje zwrotne w linii...
Zobacz wszystkie komentarze
8
0
Jeżeli ci się podobało — zostaw po sobie ślad w komentarzux